czwartek, 24 maja 2012

Rozdział 7

Wiktoria siedziała zamyślona nad swoją bułka z żółtym serem . Myślała o imprezie która odbędzie się za niecałe dwie godziny . Gdy niespodziewanie z jej zadumy wyrwała ją Dominika ;
-Modlisz się Wiki ?
-Tak odmawiam Litanie do żółtego sera . Bardzo śmieszne . Myślę ...
-Nad czym ?
Oliwia jako osoba bardzo dociekliwa musiała wiedzieć wszystko ! Nawet cudze myśli .. Przez to czasami ludzie mają jej dosyć !
-Nad tym czy się nie otruje .
Wiktoria właśnie dolewała sobie herbaty
-Ale czym herbatą czy żółtym serem ?
-Cukrem !
-A właśnie kto dziś idzie po słodzik ?
Padło pytanie z ust Natalii . Nie potrafiła wypić herbaty bez cukru .
-Chyba ja -rzekła Oliwia ziewając przy tym - Już idę !
Gdy czarnowłosa koleżanka przyniosła cukier przy stole dziewczyn z pokoju 51 nastała cisza którą pzrerywała nieustannie krzyki innych kolonistów . Gdy wszystkie dziewczyny się najadły powoli odnosiły rzeczy ze stołów do każdej należała jakas częśc zastawy .
Dominika - talerze i sztuce
Natalia - szklanki i dzbanek z herbatą
Wiktoria - wędliny sery to co na chleb
Oliwia - wynosiła to co pozastało i przyprowadzała stół do porządku
Te zasady ustanowiła Natalia . Lubiała zeb ywszystko było wysprzatane i czysty oraz uporządkowane .
Tuż po skończonej kolacji wszyscy żcili się do drzwi a następnie na schody . Ten wyścig szczurów był codziennością .
W pokoju przeed lustrem staneła piersza Oliwia a prze szafa Natalia . Wiktoria i Dominika opadły na łózka . Oliwia malowała rzęsy gdy Natalia wyrzucała swoje ciuch na łózka mówiąc przy każdym ubraniu : "To nie ... To też"
Wreszcie Natalia wygrzebała z wnętrzna szafy przepiękną tunikę o szarym kolorze i czarnych spodniach . Od razu ruszyła w strone łazienki . Gdy z niej wyszła Oliwa siedziała już na swoim łóżku czesząc swe długie czarne włosy . Natalia zadała pytanie w skierowane do koleżnek
- Jak wyglądam ? Nie pogrubia mnie ?
-Oczywiscie że nie ! Jesteś szczupła jak osa i wygladasz pięknie ! - Dominika sprawiła jej te komplementy
-One są piękne i urocze ! A my ? Dominika ruszja isę z łózka i szoruj do szafy !
- A ty to co ? - doma zerwała się z łózka i prawie w podskokach ruszył ado szafy
- Ja mam ładne ubranie tylko uczesze się i wychodzę !
-Rób jak chcesz ale ja się przebieram
Dominice zależało na tym żeby dobrze wyglądać . Chciała potanczyc i sie dobrze bawic :) Wreszcie nadeszła 20:00 Wszyscy wybiegli z pokojów i ruszyli ku sali tanecznej . Tam już grała muzyka i kilka osób tanczyła
Oliwia i Natali odrazu pobiegły sie przyłaczyć do zabawy . Dominika też za nimi szła . Lecz gdy zobaczyła że Wiktoria usiadła na schodach i przybrała minę pochmurną odrazu sie zatrzymała i spytała o co chodzi
-O nic . Bynajmniej nie o was dziewczyny . Idx sie baweić mną się nie przejmuj coś mnie noga zabolała póżniej do was dołącze . Idź
-OK . Jak wolisz . I ruszył a w strone parkietu . Wiktorie wcale noga nie bolała . Czekała za Adrianem lecz ten nie przychodził . Siedziała na tych schodach od dobrej godziny gdy zobaczyła go w tłumie tanczących . Tanczył jak kulawa koza . Trzba było to przyznac . Niespodziewanie podszedł do neij Dominik izapytała : "Co tam ?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz