czwartek, 24 maja 2012

Rozdział 3


Po 300 metrach marszu wszyscy staneli na ciepłym piasku . Widok morza na niektórych zrobił wrażenie na innych znów nie . Dla Dominiki i Wiktorii był to tylko piasek i woda . Nic więcej . Ale dla innych był to przepiękny krajobraz w który można patrzeć sie godzinami i niesteje się nudny . Więc gdy już wszyscy chcieli zrzucić z siebie ciężkie torby wychowawczyni ruszyła dalej i później wszyscy za nią . Szli przez piasek i brzeg morza jeszcze 5 minut aż wreszcie opiekunka staneła i kazała rozłożyć ręczniki . Natalia i Oliwia położyły się obok starszych koleżanek . Znów Wiki i Dominika rozłożyły swoje ręczniki za młodszymi koleżankami . Przyjaciółki nie zamierzały zwlekać za 10 minut stały już przy brzegu Bałtyku z aparatem w ręku . Zrobiły sobie pamiątkową sesje zdjęciową . Gdy wróciły na swoje miejsca zaczeły się opalać . Nagle Wiktoria zaczeła rozmowę
- Słyszysz ?
- Co ?
- Głosy chłopaków z tyłu .
- O czym gadają - Doma z ciekawością podniosła głowę
- Chyba o nas ..
- A konkretniej ! - odrzekła jej z niecierpliwością
- Sądze że zaraz któryś przyjdzie tutaj i będzie próbował nas poderwac . Wiesz jacy oni są . - Wiki powiedziało to z pogradą
- Wiem . A jak przyjdzie któryś to co robimy . Daemy mu kosza czy bawimy sie jego uczuciami
- Pozwól że ja będe udawac że mi się podoba OK
- OK Ja nie mam ochoty na bawienie sie z nimi . A z resztą mam swojego księcia - teraz Dominika się rozmarzyła
- Koleżanko ! - Wiki była zachwycona - niemówiłas że masz chłopaka ! Opowiadaj ! - zachęcała
- No wiec jest przystojny . Ma na imię Kacper . Poznaliśmy się na turnieju szachowym . I jesteśmy ze sobą już od 14 dni :) - poiedziałą i opadała na ręcznik
- Sądziłam że twoja historia będzie nieco bardziej romantyczna
Po tych słowach obie się roześmiały . Ale ich śmiehcp rzerwał pewień chłopak który usiadł pomiędzy nie .
- Cześć dziewczyny . Jestem Kamil ! A wy ?
- Wiktoria
- Dominika
- Aha . Ładne jesteście
- A która ładniejsza - zapytała go Doma
- Nie wiem obie - powiedział troche zmieszany
- To jak się zdecydujesz to przyjdź - powiedziała bardzo pewńie
- Nr pokoju 55 a twój ? - powiedziała pośpiesznie Wiktoria
- 44 przyjdę :) To pa - i odszedł
Wiktoria patrzała wściekło na Dominikę . Aż ona sie odezwała :
- Co tak się na mnie patrzysz ?
- Co ?! Takie ciacho ! A ty go spławiłaś !
- Przepraszam . Ale jeśli ma zamiar nam dwu mącić w głowie to wolę żeby sobie dał spokuj ..
- Ale ...
- Nie ma ale - przerwała jej gwałtownie - i się niekóćmy - przyjdzie dziśaj to z nim poromawiasz
- OK OK Ale żeby coś . Mion się nie podoba !
- Wcale
- Tak wcale
- Widziałam jak na niego patrzysz
I tak się przekomarzały aż do końca pobytu na plaży . Do Hotelu wrócili na sam obiad .


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz